Mesoestetic- czyli krem z czynnikiami wzrost
Sięgając po nowe produkty pielęgnacyjne skupiam się na tym aby miały w składzie składniki aktywne. Tylko wtedy mam pewność, że produkt zadziała na skórę.
Wśród składników, które są w kręgu moich zainteresowań jest czynnik wzrostu.
Dziś opowiem wam o produkcie, który w składzie ma właśnie wspomniane CW.
W Hiszpańskim laboratorium powstają produkty Mesoestetic. Ich kosmetyki skierowane są głównie do gabinetów kosmetycznych, poszerzyli swój asortyment o produkty dzięki którym podobny efekt możemy uzyskać w domowych warunkach.
Wspomniałam o czynnikach wzrostu, czym one są? EFG to naskórkowy czynnik występujący naturalnie w naszej skórze. Stymuluje wzrost komórki oraz jej podział.
Mesoestetich Stem Cell active growth factor
Krem, który ma za zadanie opóźnić i zniwelować procesy starzenia (ostatnio sięgam tylko po takie).
Głównymi i kluczowymi składnikami są:
- chromanol-przeciwutleniacz,
- ekstrakt z roślinnych komórek macierzystych,
- dekspantenol-przyspiesza regenerację i odbudowę skóry,
- matrixyl-skutecznie działający peptyd, jego działanie jest mocno porównywane do retinolu,
- lipochromal-6- bardzo silny przeciwutleniacz zamknięty w liposomach
Do tego oczywiście inne składniki wspomagające działanie kremu. Choć warto pamiętać, że to nie skład jest ważny a cała formuła kremu.
Krem jest zamknięty w szczelnym opakowaniu, co jest bardzo ważne i macie pewność, że do środka nie dostanie się powietrze i konsystencja nie ulegnie zmianie.
Do stosowania zarówno na dzień jak i noc.
Jak działa?
Bardzo skutecznie, zawsze to podkreślam i tutaj również się powtórzę, że to jest wyższy poziom pielęgnacji. Nad takimi produktami pracują konkretne umysły i wierzę, że robią to z głową.
W mojej pielęgnacji stosuję go na noc, i rano moja twarz jest wypełniona, "napompowana", miękka jak gąbka i taka inna. Bardzo ciekawy efekt.
Jedyne co MI przeszkadza to parabeny w składzie, mam w związku z tym mały zgrzyt ale to moje "widzi mi się" i jeśli mogę to unikam tych składników. W kremie za nie małą kwotę oczekiwałbym, że ich nie będzie. Na rynku kosmetycznym jest mnóstwo komponentów, które z powodzeniem mogłyby zastąpić parabeny, ale może się mylę.
Oprócz tej jednej małej wady, krem jest godny mojej cery i warty wypróbowania. Lekki, przyjemnie pachnie, szybko się wchłania, pozostawia skórę miękką a rano niczym śnieżka budzicie się i macie "nową" twarz :)
Krem obecnie jest niedostępny, ale warto czekać aż się pojawi. Możecie go kupić w sklepie 4skin.pl
Do następnego
❤❤❤
M.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za waszą obecność :) Cieszę,się że jesteście ze mną, więc zostawicie coś po sobie abym mogła was poznać :)