Environ serum z peptydami
Pierwszy post w nowym roku zaczynam od konkretów a mianowicie serum, które mocno wpłynęło na poprawę w kondycji mojej cery. Produkt rodem z Kapsztadu..
- kompleks malachitu-miedziowy
- neurophroline-neuropeptyd z ekstraktu dzikiego indygo, poprawia znacząco koloryt skóry, co zostało udowodnione wieloma badaniami
- argireline amplified- peptyd w "nowej odsłonie" o jeszcze lepszym działaniu niż argirelina, którą znamy. Rozluźnia mięśnie, zmniejsza widoczność zmarszczek mimicznych. Minimalizuje starzenie się we wszystkich warstwach skóry
- matrixyl morphomics- również ma potwierdzone naukowo działanie, wpływa na wygląd naszej twarzy stymulując wygląd pionowych linii w obrębie twarzy. Stymuluje produkcje i dojrzewanie włókien kolagenowych.
Jak widać skład ma zachwycający a co istotne i mocno to podkreślam : potwierdzony naukowo!
Produkt stosujemy na noc.
Powiem, wam że niewiele się po nim spodziewałam. Byłam przekonana, że to kolejny produkt którego cena nie jest równoznaczna z działaniem. Jak bardzo się myliłam😁
To jak działa nawet trudno jest mi nazwać, bo moja twarz stała się lepsza, ładniejsza? nie wiem jakich słów użyć aby opisać dosadnie stan cery. Niepozorne żelowe serum, stało się "świętym graalem" mojej pielęgnacji. Serum wg. opisu producenta miało sprawić, że twarz stanie się pogodna i mogę przyznać, że tak właśnie jest.
Serum obecnie jest w promocji, kupicie je w sklepie 4skin.pl
❤❤❤
Do następnego!
M
Zapowiada się bardzo ciekawie. Chętnie przetestuję to serum. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Czekam na Twoje wrażenia.
Usuń