Mój letni niezbędnik kosmetyczny

Lato jeszcze w pełni a sezon urlopowy trwa. Na pewno macie w swoich zbiorach kosmetyki które są "must have" na wakacje. Ja takie mam i pokażę wam dziś moich niezastąpionych towarzyszy letnich dni😊🌞

Lato to taki specyficzny czas, w którym nie wszystkie kosmetyki dobrze się sprawdzają, więc trzeba dobierać je świadomie. Bo to co używałyśmy dotychczas nie zawsze się sprawdzi w upalne dni.

Mam swoje ulubione produkty,które zawsze mi ułatwiają przetrwać w lecie i zabieram je wszędzie z sobą na wyjazdy:)

Mam nadzieję,że zainspirujecie się i może wpadnie wam coś w oko👀😀

PIELĘGNACJA CIAŁA I TWARZY

W czasie cieplejszych dni warto lepiej zadbać o kondycję skóry nie tylko ciała ale i twarzy. Nawilżenie to podstawa ,latem nawilżamy się bardziej i więcej. Pijemy dużo wody i stosujemy właściwą pielęgnację.
Na dzień koniecznie kremy z filtrami spf, od dawna wierna jestem marce Avene,czasami próbowałam czegoś innego jednak zawsze pokornie wracam.
Nawiązując do Avene to niezmiennie nie wiem już od kiedy zawsze mam wodę termalną, używamy jej wszyscy zwłaszcza w upalne dni, chłodzi i orzeźwia a także łagodzi skórę po opalaniu. Totalny must have, musicie mieć u siebie wodę termalną, nie ważne jakiej marki spełni ona swoje funkcje tak samo.
Na noc coś mocno nawilżającego i sprawdza mi się idealnie Phenome "luscious", który jest lekki ale działa cuda. Skóra po nim jest jak nowa
A na ciało jak kto woli.
Ja latem sięgam po suche olejki rozświetlające oraz klasyczne i sprawdza mi się od lat NUXE ,
w tym roku pokochałam nową wersję "FLORALE", która pachnie dość intensywnie ale bardzo ładnie i wręcz idealnie wpisuje się w letnie klimaty.

MAKIJAŻ

Tutaj nie szaleję, w lecie nakładam tylko tusz, podkreślam brwi, a pod oczy czasami ląduje podkład rozświetlający,który idealnie zastępuje mi korektor.
Na usta przeważnie nakładam błyszczyk lub balsam ,i w tym roku na ustach gościły najczęściej dwa produkty Bioderma Atoderm oraz L'oreal infallible gloss.
Czasami pokusiłam się o przypudrowanie twarzy samym pudrem, mam swojego ulubieńca,który pięknie wygląda na skórze i jest bardzo wydajny a jest nim Galenic teint lumiere. Na upalne dni nadaje się idealnie, ma właściwości matujące ale nie daje tępego matu a jedynie trzyma sebum
w ryzach , dając jednocześnie efekt bardzo naturalnej skóry.

WŁOSY

Skoro lato to i wysokie temperatury,przed którymi należy chronić nasze włosy i z pomocą przychodzi mi wtedy olejek do włosów Dessange 3 huiles. Chroni włosy do temperatury 230 stopni, jest bardzo duży i wydajny. W poprzednim poście pisałam wam o całej serii z olejkami więc jeśli jesteście ciekawi to odsyłam was do niego.
A do odświeżenia fryzury i nadania lekkiej objętości oczywiście używam suchego szamponu, obecnie jest to Biovax ale bardzo lubiłam też te z Isany bo nie bielą tak mocno włosów.
Bez suchego szamponu nigdzie się nie ruszam, bardzo mi pomaga w codziennych kryzysowych sytuacjach

I tak oto prezentuje się mój cały letni niezbędnik, a właściwie produkty,które nie zawodzą i zawsze z przyjemnością po nie sięgam.
Niżej linkuję wam wszystkie abyście sobie poczytali, być może wśród nich znajdzie się wasz ulubieniec na lenie dni 😊😎

NUXE huile prodigieuse florale
PHENOME Luscious hydrating cream
BIODERMA Atoderm Levres
AVENE woda termalna
AVENE filtr słoneczny
BIOVAX suchy szampon
GALENIC teint lumiere puder
L'OREAL Infallible gloss
DESSANGE olejek do włosów