Jak obiecałam powoli wracam do Was, samopoczucie się polepsza choć to jeszcze nie jest to, jednak jest znacznie lepiej i mogę od czasu do czasu przysiąść do komputera nadrobić zaległości w czytaniu i pisaniu :)
Dziś słów kilka o kremie, który pomógł w wielu awaryjnych sytuacjach i jak tylko się kończy kupuję następne opakowanie bo jest to "plaster" na wszelkie zmagania skórne, o których wspomnę za chwilę. A mowa o kremie dla dzieci Sylveco
Jesteście ciekawi jak krem Sylveco świetnie działa? zapraszam dalej...